Spis opowiadań One Direction

niedziela, 2 sierpnia 2015

1.

Po wylądowaniu na londyńskim lotnisku pożegnałyśmy się i wsiadłyśmy do osobnych taksówek. Podczas roku szkolnego ostatniej klasy liceum kupiłam mały dom w centrum stolicy. Ciągle myślałam aby jak najszybciej się tam znaleźć i zacząć nowe życie, poznać brytyjską kulturę, zwyczaje i sposób życia ludzi. Duże znaczenie miała dla mnie także możliwość spotkania któregoś z moich idoli, a przede wszystkim Nialla Horana. Nie wiedziałam co mnie do niego tak przyciągało, ale lubiłam go, jego charakter, sposób bycia i traktowania fanek. Zawsze płakałam oglądając zdjęcia z innymi fankami, bolało mnie, że mogę nigdy go nie zobaczyć, nawet z daleka. 

Pierwszy dzień a ja straciłam głowę. Poniósł mnie szał atrakcji i zabytków, które od dawna znajdowały się na mojej liście zwiedzania. Wyszłam ok. 8 rano ubrana w to i ruszyłam w stronę centrum. Po kilku godzinach walczyłam z własnym zmęczeniem, ale koniecznie chciałam iść jeszcze do Nando's. Do domu wróciłam późnym wieczorem. Przy wejściu zastałam Sarę.

-Rose, hej

-Cześć, przepraszam na mieście byłam. Wszystko gra?

-Nie zupełnie. Mogę wejść? -spytała pocierając dłonią o dłoń. Otworzyłam dom i wpuściłam ją do środka. 

-Nie żebym była chciwa czy coś, ale zrobiłabyś czekoladę? Zimno mi jak cholera

-Weź to. Ja pójdę po czekoladę-podałam jej swoją bluzę i poszłam do kuchni, a ona ruszyła za mną.

-Uratujesz mi tyłek?-zaczęła

-A co się stało?

-Pech. Tak jak wtedy gdy odwołali twój samolot. Ale u mnie gorzej. Wyobraź sobie, że przed wyjazdem znalazłam super dom i obiecałam właścicielowi, że zapłacę, gdy będę w Londynie. Zgodził się. Dojechałam na miejsce, a on mówi że ta menda miała lepszą ofertę i zapłaciła z góry a ja zostałam bez dachu nad głową

-Idź się rozpakuj a nie użalaj nad sobą. Przynajmniej nie będę mieszkać sama. Zanudziłabym się

-Kocham cię ! 

-Miło słyszeć-Posłałam jej przyjazny uśmiech podając kubek z czekoladą. Noc spędziłyśmy rozmawiając o babskich sprawach z toną chipsów i nieipisanym śmiechem. Czułam, że wreszcie znalazłam siostrę. Nie przyjaciółkę. Siostrę.


Do kitu? Tak :D ~Rose

1 komentarz: